Dużo mówię, że według mnie najlepszym sposobem na szukanie klientów jest uczciwe odpowiedzenie sobie na pytanie: dla kogo chcę pracować?

I nie mówię tu o tym, żeby stwierdzić, że dla blogerów. Albo dla youtuberów. Chodzi o to, żeby stworzyć listę konkretnych osób lub marek, z którymi chciałabyś pracować.

Może się wydawać, że takie działanie ogranicza. Ale jest wręcz przeciwnie. Bo kiedy stworzysz taką listę będziesz mogła zrobić BARDZO DOKŁADNY research i dowiedzieć się, w jaki sposób możesz tym osobom pomóc. Jakie zadania możesz dla nich wykonywać. Możesz dowiedzieć się, z jakich narzędzi korzystają i się tych narzędzi nauczyć. Możesz dowiedzieć się o tych osobach wszystkiego, co można znaleźć w internecie i zaproponować im pomoc w bardzo spersonalizowany sposób. Powołując się na konkretne narzędzia, programy, pokazując, że masz te same wartości.

Takie działania są korzystne dla obu stron. Bo jeśli włożysz w research dużo wysiłku i ten wysiłek będzie widać, potencjalny klient będzie miał pewność, że zależy Ci na pracy i jesteś bardzo zaangażowana. I naprawdę chcesz dla niej lub dla niego pracować.

A co Ty zyskujesz? Jeśli uda Ci się zdobyć pracę u chociaż jednej osoby z tej listy to gwarantuję Ci, że praca będzie czystą przyjemnością. Bo będziesz pracować dokładnie dla tej osoby, dla której chcesz.

No dobra, ale wspomniałam o researchu i o narzędziach, których może używać klient. Jak masz się tego dowiedzieć? Pisałam już o tym, jak dowiedzieć się, z jakiego systemu do newsletterów korzysta potencjalny klient. Dzisiaj powiem Ci, jak dowiedzieć się, gdzie ma postawiony sklep online.

Shoplo

---

Z moich obserwacji wynika, że ogromna ilość sklepów internetowych jest postawiona właśnie na Shoplo. Zwłaszcza wtedy, kiedy ktoś, zakładając sklep internetowy, nie miał wcześniej strony www. Sklep na Shoplo można bez problemu wyklikać samodzielnie, a jego obsługa jest bardzo intuicyjna.

Jak sprawdzić, czy klient ma sklep na Shoplo? Po pierwsze spójrz na zakładkę w przeglądarce. Jeśli zobaczysz tam taki favicon, to znaczy, że sklep jest na Shoplo:

Może być też tak, że nazwa Shoplo jest w adresie strony. Wtedy sprawa jest jasna:

A co, jeśli w tych dwóch miejscach nie ma żadnych wskazówek? Może być tak, że favicon jest z logo marki, a adres sklepu z domeną marki.

Zjedź na dół do stopki i poszukaj wskazówek:

Woocommerce

---

Jeśli nie znalazłaś nic w stopce, zakładce przeglądarki ani adresie www musimy poszperać głębiej. Jest spore prawdopodobieństwo, że Twój potencjalny klient ma sklep na Woocommerce.

Wejdź na stronę sklepu, kliknij prawym przyciskiem myszy w jakieś puste miejsce na stronie i wybierz wyświetl źródło strony:

Pojawi się takie przerażające okno:

Wciskamy teraz klawisze ctrl + f i szukamy słowa woocommerce:

Jeśli je znajdziemy, to oznacza, że sklep został zbudowany z wtyczką Woocommerce.

W ten sam sposób możemy też wyszukać Shoplo:

Shoper

---

Informacji, czy klient korzysta z Shopera, szukaj w stopce sklepu:

Albo w źródle strony tak, jak to opisywałam wyżej:

Prawdę mówiąc nie znalazłam sklepu, który byłby postawiony na innej platformie niż te trzy wymienione. Jeśli nie uda Wam się znaleźć informacji o Shoplo, Woocommerce albo Shoperze w źródle strony, spróbujcie szukać PrestaShop, Shopify, Sky-shop.