You are currently viewing Jak wirtualna asystentka może pomóc przed i po webinarze?

Jak wirtualna asystentka może pomóc przed i po webinarze?

O tym, że wirtualna asystentka to osoba bardzo przydatna podczas webinaru już wiesz. Ale żeby webinar się odbył to po pierwsze, musi mieć miejsce, w którym się odbędzie. A po drugie, ludzie muszą się o tym webinarze dowiedzieć.

Jeśli myślisz, że po webinarze jest już koniec zadań, to bardzo się mylisz. Trzeba przecież wysłać powtórkę, zmienić opis w sklepie, jeśli webinar był płatny, dodać notatkę wizualną, jeśli taka powstanie.

Zarówno w przygotowaniach do webinaru, jak i w zadaniach po webinarze, może pomóc wirtualna asystentka. I dzisiaj powiem Ci, w jaki sposób.

Jak wirtualna asystentka może pomóc przed webinarem?


Bez względu na to, czy webinar jest bezpłatny, czy płatny, musi mieć miejsce, w którym się odbędzie. Potrzebny jest pokój webinarowy. I teraz są dwie szkoły. Bo webinar można przeprowadzić, używając bezpłatnych narzędzi albo płatnych.

W przypadku narzędzi płatnych sprawa jest dosyć prosta. Pokój webinarowy przygotowuje się w narzędziu do przeprowadzania webinarów, np. webinarjam. To kwestia kilku kliknięć. Zaleta płatnych programów. Wirtualna asystentka może przygotować pokój webinarowy i wygenerować link do niego.

Jeśli decydujemy się na stworzenie pokoju webinarowego z pomocą bezpłatnych narzędzi, trzeba trochę więcej poklikać. Nie będę wyjaśniała dokładnie procesu – Ola Gościnak stworzyła na ten temat cały kurs. W dużym skrócie: trzeba stworzyć podstronę, na której odbędzie się webinar, zaplanować transmisję na YouTube, skonfigurować OBS Studio, dodać transmisję i czat (na przykład tlk.io) na stronie z pokojem webinarowym.

Marta tworzy webinary właśnie w ten sposób. Ja tworzę podstronę, dodaję czat, a ona konfiguruje YouTube. Kiedy ma już gotowy link do transmisji, ja umieszczam ją w pokoju webinarowym.

Brzmi skomplikowanie, ale po pierwszym webinarze każdy kolejny idzie już sprawnie.

Kiedy mamy już link do pokoju webinarowego, trzeba zacząć webinar promować. I właśnie ta promocja różni się w zależności od tego, czy webinar jest bezpłatny, czy płatny.

Webinar bezpłatny

Kto dostanie link do webinaru? Osoby, które zapisały się do newslettera. Trzeba więc skonfigurować zapisy – stworzyć formularz zapisu na ten konkretny webinar tak, żeby subskrybenci trafiali do grupy osób zapisanych na webinar. A nie tylko na ogólną listę subskrybentów.

Formularz trzeba umieścić na stronie lądowania. A więc stronę lądowania należy stworzyć.

Jeśli przed webinarem osoby zapisane mają dostać na przykład karty pracy – trzeba ustawić automatyzację, która im te karty pracy prześle.

Przed webinarem trzeba też wysłać link do pokoju webinarowego. A więc trzeba ustawić wysyłkę kampanii. Wszystkie zadania związane z newsletterem i stroną lądowania może wykonać wirtualna asystentka.

Kiedy mamy gotową stronę lądowania i odpowiednio skonfigurowany newsletter, można zacząć webinar promować. Zmienić cover photo na fanpage, na grupie, jeśli klient taką ma, umieścić grafikę promującą webinar na Insta Story. Wszystkie te grafiki może stworzyć wirtualna asystentka. Jeśli ma odpowiednie dostępy może też samodzielnie podmienić lub dodać grafiki w mediach społecznościowych.

Webinar płatny

Jeśli ktoś chce dostać dostęp do webinaru płatnego, musi go kupić. Trzeba więc stworzyć produkt w sklepie, a także grafikę, która webinar reprezentuje. Potrzebny jest też opis webinaru do wstawienia w opisie produktu. Wirtualna asystentka może to zrobić.

Promocja jest nieco inna – promujemy przecież produkt płatny, więc nie ma zapisów do newslettera. Jeśli klient chce, wirtualna asystentka może stworzyć stronę lądowania dla tego webinaru. Jeśli nie, wszystkie komunikaty promujące webinar będą kierowały do produktu w sklepie.

Tak czy siak, potrzebne będą te same grafiki, które trzeba stworzyć przy webinarze bezpłatnym.

Grafiki, posty, teksty mogą się oczywiście różnić w zależności od klienta. Nie każdy przecież musi mieć profil na Instagramie albo grupę na Facebooku. Ja opisuję ten proces na swoim doświadczeniu z Martą.

Jak wirtualna asystentka może pomóc po webinarze?


Webinar się skończył, emocje opadły, ale to nie koniec pracy. Jeśli webinar był bezpłatny, trzeba zaplanować kampanię i wysłać link do powtórki. A więc trzeba ściągnąć nagranie i umieścić je w miejscu, gdzie powtórkę można udostępnić. Może to być po prostu w pokoju webinarowym, jeśli był tworzony z pomocą bezpłatnych narzędzi. Albo na serwerze zewnętrznym, na przykład Vimeo, jeśli webinar był przeprowadzony przez płatne narzędzie.

Jeśli webinar był płatny, trzeba zmienić opis w sklepie – napisać, że dostępny produkt jest wiernym nagraniem webinaru przeprowadzonego tego i tego dnia.

Jeśli webinar był bezpłatny i po wygaśnięciu powtórki ma trafić do sklepu, trzeba stworzyć produkt w sklepie, grafikę reprezentującą produkt i opis produktu.

Wszystko brzmi skomplikowanie, nawet kiedy pisałam ten artykuł, to miałam wrażenie, że to bardzo zawiłe. Ale mam nadzieję, że wytłumaczyłam Ci, jak wirtualna asystentka może się przydać przed i po webinarze.

Jeśli dopiero zaczynasz jako WA, nie martw się. Nie musisz umieć wszystkiego. Jeśli Twój klient będzie potrzebował pomocy przy webinarze, na pewno przeszkoli Cię ze swojego procesu i wszystko wyjaśni. Zmiennych w tym procesie jest bardzo dużo, przede wszystkim, jeśli chodzi o narzędzia: inaczej dodaje się produkt w Woocommerce, inaczej w Shoplo czy w Shoperze. Inaczej tworzy się webinar w Webinarjam czy Clickmeeting, inaczej przez YouTube.

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz